Lipiec wyjątkowo nas rozpieszcza w tym roku, a to może oznaczać tylko jedno – najwyższa pora na zaplanowanie szybkiego urlopu i wypoczęcie po długich miesiącach pracy i obowiązków domowych. Niezależnie od tego, czy wyjazd macie już wykupiony, czy dopiero zastanawiacie się, gdzie nabrać pięknej, złocistej opalenizny, istnieje parę rzeczy, o których nie możecie zapomnieć szykując się na wyjazd.
Jeżeli macie już gotowe stroje kąpielowe (bikini, czy modne w tym sezonie tankini), od razu nasuwa się jedna myśl – na plaży musimy odsłaniać gładką i wypielęgnowaną skórę. Jednak nawet jeśli podręczną domową metodą jest żyletka i krem do golenia, po co zawracać sobie tym głowę, szczególnie na urlopie? Lepszym sposobem będzie kompleksowa depilacja (możemy dzięki temu oszczędzić sobie codziennego golenia pach czy nóg). Kilka lub kilkanaście minut w Time for Wax i codzienna zmora każdej kobiety odchodzi w niepamięć!
Każda kobieta wie, że oprócz letniej garderoby równie ważne są kosmetyki, które musimy zabrać ze sobą na wyjazd. Przybory do makijażu są kwestią indywidualną, jednak w każdej walizce powinny znaleźć się takie rzeczy jak kremy z filtrem i balsamy po opalaniu. Niezależnie od tego czy wypoczywamy nad polskim morzem, czy na jednej z greckich wysp – ze słońcem nie ma żartów. Zdobywanie opalenizny powinno przebiegać stopniowo, a czerwone ślady oparzenia w żadnym wypadku nie są seksowne.
Dlatego zabierzmy ze sobą nawet dwa filtry – jeden mocniejszy na pierwsze dni kąpieli wodnej, a drugi nieco lżejszy, kiedy już nasza skóra nabierze brązowego koloru. Nie zapominajmy także o twarzy, która jest wyjątkowo wrażliwa na słońce. Tutaj powinnyśmy sprawić sobie oddzielny krem z filtrem, specjalnie do tego celu przeznaczony. SPF 50 nie będzie przesadą ;). Nie zapominajmy też o wrażliwej skórze głowy – kapelusz jest w tym wypadku niezbędny,a oprócz ochrony służy jako niebanalna część garderoby.
Pamiętajmy także o włosach (zwłaszcza tych farbowanych) – kapelusz może być niewystarczający, a sól morska nie jest wcale naszym przyjacielem. Dlatego warto zabrać ze sobą kosmetyki chroniące przed wysuszaniem. Jeżeli uwielbiacie produkty naturalne – świetnym rozwiązaniem będzie tu olejek kokosowy, który odżywia włosy.
Na koniec przejdźmy do produktów absolutnie niezbędnych – podróżnej apteczki. Ból głowy, brzucha, czy drobne skaleczenia mogą zdarzyć się nawet na urlopie, a my przecież nie chcemy tracić czasu i biegać w pośpiechu w poszukiwaniu apteki. Dlatego zawsze miejmy pod ręką środki na ból, a także plastry i wodę utlenioną.
Jeżeli macie już urlopowe niezbędniki pod ręką – trzeba przejść do spakowania licznych wakacyjnych kreacji. Tutaj niestety nie możemy służyć złotym środkiem, ponieważ same od wielu lat poszukujemy recepty na to, jak spakować „tyle rzeczy” w tak „malutką” walizkę. Dzięki depilacji możecie zaoszczędzić trochę cennego miejsca – zamiast kremów do golenia i maszynek zmieści się więcej zwiewnych sukienek ;).