Tradycja tradycją i jak to mówią od przybytku głowa nie boli, to jednak po świętach każdy ma sowity zapas skarpet, czekolady i wielu zupełnie zbędnych drobiazgów, które cieszą oko, są niezwykle miłym gestem i możemy je przyjmować z radością od wszystkich, ale… od naszego mężczyzny, który, jak nam się wydaje, zna nas na wylot, nie jedno widział i nie jedno słyszał z naszych ust, chciałybyśmy dostać coś, co ze sfery naszych najskrytszych marzeń przechodzi do namacalnej rzeczywistości – kto nie lubi spełniać swoich marzeń? Jeżeli jest tu ktoś taki, to zachęcamy do tego, żeby zacząć to robić – marzenia to piękna rzecz!
Żeby jednak plany się ziściły trzeba, niczym wyrafinowany strateg, przyjąć do wiadomości jedną prostą zasadę:
Mężczyźni z natury słuchają jasnych, prostych i nie metaforycznych komunikatów, ale nie zapominajmy też o tym, że są wyczuleni na sposób ich podawania. Dlatego nie polecamy wyjeżdżać z całym bufetem życzeń w tonie roszczenia, ale zastosować nasze triki 🙂 Kiedy Twój mężczyzna pyta: „Kochanie, co chciałabyś dostać pod choinkę?” skorzystaj z naszych rad:
Jak to zrobić? – proste:
1. Trudny typ, bo niby pyta, ale jakby się bał?
Czasami warto przyjąć pozycję bajkopisarki. Chcesz dostać piękne kolczyki? Opowiedz swojemu mężczyźnie historię koleżanki, która czeka aż jej ukochany kupi jej wymarzone kolczyki, o tym jak jej marzenie w końcu się spełnia… – dodaj trochę romantycznych elementów, coś co rozmiękczy Twojego mężczyznę, powiedz, że też marzysz o takim geście, miej przy tym rozmarzoną minę… 🙂 P.S. najpierw wybierz kolczyki 🙂
2. Czasami nasz mężczyzna to typ, któremu trzeba dać gotową mapę z zaznaczonym skarbem. Wtedy polecamy strategię „Kochanie, widziałam w sklepie XYZ bardzo ładną/ładne…” – możesz być pewna, że trafi, kupi i będzie szczęśliwy, że Ty jesteś szczęśliwa 🙂
3. Typ „mistrz promocji”? Na takiego mężczyznę działa oczywiście jedno – słowo promocja odmieniane przez wszystkie przypadki. Dlatego tutaj strategia: „Kochanie, widziałam na promocji… ale zastanawiam się, czy sobie to kupić…” powinna przynieść spodziewany rezultat i niebagatelne oszczędności w budżecie.
4. Typ wrażliwy na potrzeby partnerki (jeden z lepszych materiałów :)) Na takiego mężczyznę na pewno podziałają słowa „Kochanie, przydałby mi się…”. Ponieważ z natury, to facet, który będzie chciał przychylić Ci nieba, zatem możesz być pewna, że dostaniesz ten rzeczownik, który znalazł się po słowie „przydałoby mi się”.
5. I nasz faworyt – para „Ty i On. Marzyciele model 2.0” – Ty mówisz „Kochanie, gdybym miała 1 mln wygrany w LOTTO, to kupiłabym sobie…” On podchwytuje Twoje marzenia, sam mówi o swoich, marzycie razem i powoli spełniacie swoje pragnienia. Zaczynając od małych, a kończąc na tych dużych.
Pamiętajcie, że uczucie, gest i słowo to najpiękniejsze prezenty. Warto jednak ułatwić naszym mężczyznom, którzy tak bardzo nas kochają i których my darzymy ogromna miłością, trudną dla nich sztukę kupowania prezentów. Nie zawsze wprost, czasami sposobem, ale zawsze do wspólnego celu. Celem jest uśmiech obdarowywanego i dającego prezent, TEN wymarzony prezent…